7 kwietnia 2013

Kosmetyczne nowości z Avon

Niedawno dostały się w moje ręce nowe kosmetyki które ewidentnie pod pasowały mi i stwierdziłam że napisze małą recenzje ich:

Jako pierwsze opiszę matujący podkład w musie  "Idealna cera"

Konsystencja : dość lekka, kojarzy się z konsystencją musu.
Krycie : średnie w kierunku mocnego. Z powodzeniem zakryje małe niedoskonałości naszej cery
Inne : podkład rzeczywiście na twarzy wygląda świetnie. Jest praktycznie niewidoczny. Twarz jest lekko rozświetlona i wygładzona. Przy bardzo suchej skórze niestety może uwidaczniać skórki. 
Podsumowanie : jest to dobry podkład dla osób o cerze normalnej lub mieszanej. Nie polecam osobą o bardzo suchej lub tłustej cerze.
                                                                                                                                            30zł/18g





















Kolejnym nabytkiem jest maseczka rewitalizująca do twarzy Chiński Żeń-szeń

 Według producenta:

- usuwa zanieczyszczenia i przesuszony, łuszczący się naskórek
-poprawia strukturę skóry
-sprawia że cera wygląda na świeżą i pełną energii

Plusy jej używania?
Wyjątkowo to co zostało napisane przez producenta sprawdza się! Maseczka ma piękny zapach co na pewno sprawia, że z chęcią się ją nakłada, konsystencje ma gęstą i połyskująca metalicznym kolorkiem. Stosuje się ją równomiernie na twarzy i odczekuje się koło 20 minut,jak wyschnie, zaczyna się najfajniejsze :) zdejmowanie jej z buzi, łatwo ją się usuwa ponieważ robi się ona trochę jak folia, papier :D maseczki tego typu nie zawsze łatwo się usuwa z twarzy, nieraz mają żelową konsystencje i rwą się przy zdejmowaniu, ta pozostaje w jednej całości co jest dużym plusem. Skóra po niej jest gładka i odświeżona. Jestem mile nią zaskoczona.
                                                            
                                                                                                                                   75ml/10,99zł






















Następną rzeczą jest próbka szminki LUXE

Szukałam ostatnio jasno różowej szminki, przez co zamówiłam kilka różnych próbek, jedna podbiła moje serce swoim kolorem jest taka jakiej szukałam, już nie mogę się doczekać kiedy będę składała zamówienie i stanie się ona moim nabytkiem ;)  Kolor jej to "provocative pink"
Niestety zdjęcia w sztucznym świetle nie oddają jej prawdziwego koloru. Na pewno napisze jej recenzje jeszcze jak zakupie produkt.


9 komentarzy:

  1. świetny kolor ;)) czekamy na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. też miałam ta szminkę avonu ale nie trafiłam z kolorem,odcien wpadałw pomarańcz i poszła na wymiankę ale jakościowo była bardzo dobra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolory właśnie nie zawsze się zgadzają z katalogiem więc lepiej zamówić próbkę wcześniej za złotówkę na przykład ;)
      a co do jakości to większość jest dobra:)

      Usuń
  3. skomentuje tylko maseczkę, z tego względu,że krem jak napisałaś , najwyraźniej nie bezie dobry dla mojej cery, no a szminek nie używam. Maseczka wydaje się być dobra, no a samo jej usuwanie brzmi zachęcająco:) Sama posiadam maseczkę z kwiatu lotosu, która oczyszcza skórę . Też ją polecam. Zmieniając nieco temat ...

    Drogi Blogerze!Serdecznie zapraszam Cię do przeczytana pierwszych fragmentów powieści, która przeniesie Cię do innego świata. NIE JEST TO KOLEJNE OPOWIADANIE INTERNETOWE! Są to fragmenty powieści autorstwa anonimowej autorki, która dąży do spełnienia marzeń. Zachęcam i dziękuje za razem za poświęcenie choć chwili na odkrycie tego, co mam Ci do pokazania. Z góry dziękuje też a opublikowanie tego komentarza i zagoszczenie u mnie na www.misterna-rozgrywka.blogspot.com. Serdeczne pozdrowienia !

    Nielegalna Autorka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, no maseczka jak najbardziej na plus :)

      Usuń
  4. nie wiem ale jakoś nie lubię produktów avon znaczy nie wszystkich ale dużo z nich miałam co były takie sobie:> Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście nie wszystkie są dobre:)ja np; nie lubię balsamów, kremów bo wysuszają skórę moją tak samo nie przekonałam sie do tuszy do rzęs. Za to lubię perfumy i szminki przykładowo :D

      Usuń
  5. I gdzie ta recenzja szminki Luxe? Nigdzie nie mogę znaleźć na Twoim blogu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedzenie mojego bloga i komentarz :)
Miło jeśli Ci się spodobał i zaobserwujesz a ja z całą pewnością zrobię to samo i odwiedzę Twój blog.
Pozdrawiam :*